Jak wygląda twarz, gdy botoks „puści”?

Decyzja o zrobieniu zabiegu z zakresu medycyny estetycznej to dla wielu osób nie tylko dawka nadziei na poprawę wyglądu (często też samopoczucia), lecz także coś zupełnie przeciwnego – obawy. Jedna z nich wiąże się z ewentualnymi niekorzystnymi zmianami, które mogą pojawić się w momencie, gdy botoks przestanie działać – czy są to wątpliwości zasadne?

Obawiasz się botoksu? Niepotrzebnie!

Ostrzykiwanie botoksem to zabieg, który należy powtarzać – jego efekty ustępują po około pół roku. Dla jednych jest to duży minus, ponieważ woleliby raz na zawsze całkowicie wygładzić zmarszczki. Dla innych jest to zaś spora korzyść – często są to osoby, które chcą wykonać zabieg po raz pierwszy i nie są pewne, czy efekt spełni ich oczekiwania. Fakt, że po kilku miesiącach praca mięśni wróci do normy jest więc dla nich ulgą. Jednak pomimo owej ulgi pojawiać się może także obawa – jak będzie wyglądać wtedy twarz? Czy botoks nie sprawi, że oznak starzenia będzie więcej? A może skóra „uzależni” się od tego typu zabiegów? Podobnych wątpliwości pojawia się na internetowych forach wiele, a specjaliści często spotykają się z wymienionymi pytaniami także w swoich gabinetach. Na szczęście nie ma powodów do obaw – odpowiedzi na nie są bardzo uspokajające!

Jak działa botoks?

W kontekście wspomnianych wcześniej pytań bardzo ważne jest zrozumienie mechanizmu działania toksyny botulinowej typu A (potocznie nazywanej botoksem). Jest to środek, który ma działanie neuromodulujące – wpływa na przekazywanie impulsów nerwowych do mięśni. Wstrzyknięcie botoksu sprawia, że owo przekazywanie jest zahamowane, w związku z czym mięśnie doświadczają swego rodzaju „paraliżu”. Choć może brzmieć to dość groźnie, jest to proces dokładnie poznany i przebadany przez specjalistów, bezpieczny oraz odwracalny. Jednocześnie dający też znakomite efekty odmładzające – gdy mięśnie przestają kurczyć się w standardowy dla siebie sposób, skóra może odpocząć od marszczenia się, co wygładza ją i spłyca widoczne na niej zmarszczki. Kilka czynników jest w tym zakresie szczególnie istotnych:

• jakość podawanego preparatu – w tego typu zabiegach można stosować tylko i wyłącznie taką toksynę botulinową, która została zarejestrowana do wskazań medycznych. Dzięki temu możemy mieć pewność, że substancja przeszła wiele restrykcyjnych testów, a do jej zakupu upoważnione są tylko osoby mające wiedzę o medycynie i lekach, czyli nikt inny jak lekarze (dokonywane przez nich zakupy toksyny botulinowej są kontrolowane);
• ilość wstrzykiwanego środka – w każdym przypadku jest ona ustalana indywidualnie. Specjalista dostosowuje dawkę m.in. do wielkości ostrzykiwanych mięśni u danej osoby oraz powierzchnię poddawaną zabiegowi;
• wiedza i doświadczenie specjalisty – jak to zostało wspomniane, zabiegi botoksem powinny być wykonywane przez lekarzy medycyny estetycznej, jak ma to miejsce w naszych Klinikach Miracki. Ich umiejętności i wiedza znacznie zmniejszają ryzyko wystąpienia jakichkolwiek niepożądanych efektów, zarówno w zakresie wizualnym, jak i bezpieczeństwa – co jest absolutnie kluczowe!

Niestety, zdarza się, że zabiegi niektórych osób nie były wykonywane z należytą starannością, co może prowadzić m.in. do wystąpienia tzw. „efektu maski” – jest to skutek podania nadmiernej ilości preparatu. Mimika zostaje wtedy nadmiernie zahamowana, a twarz przyjmuje smutny, nienaturalny, czasami srogi wyraz. Co istotne, w takim przypadku – tj. podania zbyt dużej dawki botoksu – czas jego ustępowania jest zwykle dłuższy niż pół roku. Większe jest też ryzyko niepożądanych skutków, jak np. trwałe osłabienie mięśni (na szczęście są to przypadki bardzo rzadkie).

Udany botoks i… co dalej?

Załóżmy jednak, że zabieg został przeprowadzony prawidłowo, a Pacjent lub Pacjentka są bardzo zadowoleni z rezultatów. Mija pół roku – i co dalej? Po tym czasie można powtórzyć ostrzykiwanie. To właśnie taki okres należy odczekać pomiędzy kolejnymi seriami botoksu, co jest ważne przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa. Jest jednak także druga opcja: rezygnacja z kolejnych sesji – ta ewentualność wiąże się z kluczowym pytaniem, odnoszącym się do wyglądu twarzy. Czy po tym, jak botoks „puści”, nie będzie ona wyglądać gorzej niż wcześniej? Zdecydowanie nie! Wręcz przeciwnie, skutki odpoczynku mięśni pozostawią po sobie korzystne efekty na długi czas. 

Łatwo można przecież wywnioskować, że poza wygładzeniem i spłyceniem zmarszczek, siłą rzeczy, następuje także przerwa w ich pogłębianiu. Nawet zatem po ustąpieniu botoksu wciąż będziemy o pół roku działań z zakresu anti-aging do przodu – botoks ma bowiem na celu nie tylko działanie tu i teraz, lecz także uzyskanie efektów widocznych w długofalowej perspektywie! Co więcej, wiele osób podchodzi do tego typu zabiegu nie tyle z zamiarem wygładzenia widocznych zmarszczek, co właśnie działania prewencyjnego, czyli spowalniania ich rozwoju. Warto jednak przy tym dodać – nie, nie jest to działanie uzależniające dla skóry. Jest to raczej troska o jej stan.

Wciąż masz wątpliwości? Chcesz wiedzieć więcej o efektach zastosowania botoksu? Skonsultuj się z naszymi specjalistami: https://mirackiclinic.com/kontakt/

Zapraszamy na zabiegi do naszych klinik w Warszawie, Krakowie, Łodzi i Katowicach.